Technika Pomodoro, czyli prosty sposób na efektywną naukę

Ile razy zdarzyło Ci się przerwać naukę, bo dostałeś SMS-a lub powiadomienie na Messengerze albo któryś z domowników przyszedł porozmawiać? Planowałeś uczyć się intensywnie przez dwie godziny, ale od kilku minut czytasz jedno zdanie? Godziny mijają, a kolejne zadania czekają? Czujesz, że czas przecieka Ci przez palce? Na te wszystkie problemy mamy jedną odpowiedź: pomidor. A dokładnie, technika Pomodoro.

Rozproszenia — największy wróg produktywności

Wbrew pozorom nasz mózg nie jest wielozadaniowym. W praktyce oznacza to, że ponosi konkretne “koszty”, jeśli robisz kilka rzeczy jednocześnie. W kognitywistyce (nauce, która zajmuje się analizą działania mózgu oraz zmysłów), mówi się nawet o tzw. “koszcie mieszania”. Jest to stopień, w jakim jedno zadanie wkracza w drugie, obniżając przy tym koncentrację. Podobnie jest z różnego typu “przerywnikami” w czasie nauki. Jeśli ucząc się, co kilka minut sprawdzasz powiadomienia na Facebooku, Twój mózg zaczyna przełączać się pomiędzy zadaniami. A to oznacza, że stracisz nawet kilka minut, zanim skupisz się wystarczająco na poprzedniej czynności, tzn. powrócisz do “trybu nauka”. Właśnie dlatego, wszelkie rozpraszacze są wrogiem produktywności i sprawiają, że zamiast uczyć się efektywnie przez godzinę, tracisz trzy. Jak sobie z tym poradzić?

Technika Pomodoro — jak to działa

Technika Pomodoro to metoda zarządzania czasem, stworzona przez Francesco Cirillo w latach osiemdziesiątych dwudziestego wieku. Jej nazwa pochodzi od kuchennego minutnika, w kształcie pomidora, którego Francesco używał w czasie pierwszych eksperymentów. Jak się domyślasz, kluczową rolę odgrywa tutaj budzik. Jest on wykorzystywany do podziału pracy na dwudziestopięciominutowe sesje i następujące po nich przerwy. Jak to wygląda w praktyce?

Najpierw ustalasz sobie konkretne zadania do wykonania. Najlepiej, jeśli nadasz im odpowiedni priorytet — od ważnych i pilnych, do tych mniej istotnych. Ustaw minutnik dokładnie na dwadzieścia pięć minut. W tym czasie skup się tylko na danym zadaniu. Co ważne, nie przerywaj go pod żadnym pozorem. Kiedy budzik zadzwoni, przerwij pracę. Ustaw znacznik kontrolny, np. na kartce i zrób pięciominutową przerwę. Następnie powtórz cały proces. Kiedy wykonasz cztery sesje pomodoro, zrób dłuższą przerwę — piętnaście do trzydziestu minut.

Technika Pomodoro — skuteczna, bo prosta

Jak widzisz, technika Pomodoro nie jest skomplikowana. Tak naprawdę potrzebujesz tylko budzika, kartki i czegoś do pisania. Jeśli jednak wolisz nowoczesną wersję tej metody, w sieci znajdziesz specjalne Tomato Timery online, np. pod adresem https://tomato-timer.com/.

Narzędzia nie są tu jednak najważniejsze. Celem tej metody jest bowiem maksymalne skupienie się na konkretnym zadaniu, a co najważniejsze — wyeliminowanie rozproszeń. Kluczowe są również przerwy, które stanowią odpoczynek po intensywnej pracy i są rodzajem nagrody.

Metoda Pomodoro to również doskonały system motywacyjny. Dlaczego? Po pierwsze widzisz, jak z każdą kolejną sesją Pomodoro, znikają kolejne zadania z Twojej listy. Po drugie — pracujesz intensywnie, nie marnujesz czasu i w konsekwencji szybciej kończysz naukę.

Technika Pomodoro — jak sobie pomóc

Niestety, teoria i praktyka nie zawsze idą w parze. Na początku trudno będzie Ci pozbyć się rozpraszaczy. Jak możesz sobie pomóc? Jest na to kilka sposobów. Wycisz komórkę i wyłącz internet. Przełącz telefon w tryb samolotowy i ustaw komórkę tak, by nie mieć go w zasięgu ręki. Jeśli pracujesz lub uczysz się na komputerze, przełącz się na tryb offline. Jeśli potrzebujesz dostępu do sieci, skorzystaj z darmowej aplikacji, która blokuje dostęp do konkretnych stron przez określony czas, np. StayFocusd. Dzięki temu, nie będziesz zaglądać na Facebooka czy inne strony, które wcześniej odrywały Cię od nauki. Pamiętaj również o nagradzaniu siebie. W przerwach posłuchaj ulubionej piosenki albo zjedz, coś smacznego. To proste sposoby, które działają. Nie wierzysz? Sprawdź.